Czy możliwe jest ładowanie auta z PV zamontowanej na balkonie i dachu równocześnie?

Coraz więcej mieszkańców domów wielorodzinnych i jednorodzinnych z ograniczoną przestrzenią zastanawia się nad możliwością połączenia energii z różnych lokalizacji instalacji fotowoltaicznej – na przykład z dachu i balkonu – w celu efektywnego ładowania auta elektrycznego. Teoretycznie jest to możliwe, jednak wymaga odpowiedniego podejścia projektowego i technicznego, aby połączenie kilku źródeł energii słonecznej nie generowało strat, przeciążeń czy konfliktów w instalacji. Ładowanie auta z dwóch oddzielnych miejsc montażu paneli wymaga uwzględnienia różnic w ekspozycji, długości przewodów oraz synchronizacji pracy falownika. Mimo to, przy prawidłowo zaplanowanym systemie, połączenie takie może przynieść wymierne korzyści.

Różne kierunki ekspozycji – korzyści i wyzwania

Panele montowane na dachu i balkonie zazwyczaj różnią się orientacją – np. dach może być skierowany na południe, a balkon na wschód lub zachód. Choć z jednej strony pozwala to rozszerzyć zakres godzin produkcji energii, z drugiej wymaga zastosowania dwóch osobnych stringów w falowniku lub użycia optymalizatorów mocy. Brak synchronizacji napięć może prowadzić do strat energii lub wyłączania jednej sekcji. Tego typu układy projektuje się w instalacjach takich jak fotowoltaika przygotowana do pracy z wieloma polami modułów w różnych konfiguracjach.

Czy możliwe jest ładowanie auta z PV zamontowanej na balkonie i dachu równocześnie?

Integracja dwóch pól PV w jednym systemie

Aby możliwe było ładowanie auta z dwóch lokalizacji PV, system musi być zintegrowany – czyli panele z balkonu i dachu muszą pracować w ramach jednej instalacji, spiętej przez wspólny falownik lub dwa zsynchronizowane urządzenia. Alternatywą jest użycie mikroinwerterów, które pozwalają na niezależną pracę każdego modułu. Ważne, by całość energii trafiała do jednej rozdzielni, z której zasila się wallbox. Takie rozwiązania techniczne wdrażają instalacje fotowoltaiczne integrujące różne typy montażu paneli – naziemne, dachowe i elewacyjne.

Wydajność w ciągu dnia – większa elastyczność ładowania

Jedną z zalet rozdzielonego montażu paneli jest wydłużony czas produkcji – np. balkonowe moduły mogą zacząć pracować wcześniej rano, a dachowe osiągają szczyt w południe. W rezultacie możliwe jest ładowanie auta w szerszym zakresie godzin, bez konieczności poboru energii z sieci. To szczególnie korzystne w dni pochmurne lub wczesną wiosną, gdy każda kilowatogodzina jest cenna. Takie scenariusze użytkowe uwzględnia fotowoltaika skonfigurowana do rozproszonego pozyskiwania energii z różnych powierzchni budynku.

Bezpieczeństwo i zgodność z przepisami

Instalacja fotowoltaiczna rozciągająca się na więcej niż jedno miejsce montażu musi spełniać wymogi bezpieczeństwa oraz być zgodna z normami dotyczącymi rozdziału obwodów i ochrony przepięciowej. W przypadku domów jednorodzinnych zwykle nie ma przeszkód formalnych, jednak w budynkach wielorodzinnych konieczne może być uzyskanie zgód zarządcy lub wspólnoty. Warto także zadbać o dokumentację powykonawczą, szczególnie jeśli system ma być rozliczany w ramach net-billingu. Tego rodzaju formalności pomagają uporządkować instalacje fotowoltaiczne zorientowane na użytkowników w zabudowie miejskiej i szeregowej.

Czy warto łączyć panele z dachu i balkonu dla ładowania auta?

Tak – pod warunkiem że system jest odpowiednio zaprojektowany i skonfigurowany. Takie rozwiązanie zwiększa elastyczność czasową ładowania, poprawia wykorzystanie przestrzeni i może realnie zwiększyć poziom autokonsumpcji energii z PV. Przy rosnących cenach prądu i popularności aut elektrycznych, każda kilowatogodzina z własnych paneli – niezależnie od ich lokalizacji – ma ogromną wartość.